sobota, 5 lutego 2011

Gotowe !

Poligonowa gotowa! skończone kupowanie zasłonek, karniszy, stołów, krzeseł itp. Choć brakuje jeszcze fotela, w którym można się zanurzyć z lekturą, lampy która oświetliła by drzemkę , która zdarzy się przy książce i kanapy dla gości - odkładam to na później i ogłaszam koniec urządzania domu. Jest na czym spać ( i to nie byle jak), jest przy czym zjeść, jest się gdzie wykapać, słowem jest wszystko czego potrzeba by wygodnie wypoczywać po trudach dnia, a nawet popracować w domu nad tym co wydawać mi się będzie sensownym przedsięwzięciem. Trzeba zrobić trochę miejsca na te najbardziej radujące drobiazgi , które mam zamiar ściągać tutaj bez opamiętania, przy kategoriach wyboru: bo mi się podoba!
Czas też wyruszyć w drogę, a na początek zacząć planować podróż dookoła świata. Wszystkim moim znajomym będę wdzięczna za podsyłanie pomysłów, gdzie i co można ciekawego zobaczyć .
Jak wszystkie wielkie, rzeczy zaczynają się od małych, postanowiłam zrealizować na początek te najbardziej realne plany i możliwe do zrealizowania. O planach i ich realizacji będę się dzielić. Za pewnego towarzysza realizacji moich marzeń uznam moją Niunię tj. aparat foto, który mimo sporego ciężaru i gabarytów , zamierzam taszczyć ze sobą wszędzie i mam nadzieję, że okażemy się obydwie równie odporne na przeciwności losu.
Zatem do dzieła! Już niebawem kilka fotek z serii jak to w domu dobrze i że nie ma jak w domu i wszędzie dobrze, a w domu najlepiej czyli jak jest fajnie jak jest gdzie wrócić..... pod warunkiem, że się gdzieś było....

2 komentarze:

  1. nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze, tak pozytywnie oczywiscie... i podziwiam
    sama uwilas sobie gniazdko, a ja sie tulam i konca nie widac...
    przylatuje na wiosne... pochwalisz sie?
    a turecki rozaniec czeka zapakowany, ale nie chce wysylac, zeby nie zaginal somewhere between two cultures... :D
    wiec jak ktos bedzie lecial to przekaze,
    a jak nie to poczekasz az wroce :) na Wielkanoc

    pozdrawiam slonecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na Ciebie Izka, więc nie wysyłaj, wolę dostać go z rąk własnych Twoich do moich własnych, bo spotkanie ważniejsze niż dar, choć SZCZEGÓLNIE się z niego cieszę. Do Wielkanocy rzut beretem jak mówią... Zapraszam do mojego "gniazda", choć wolę żeby raczej było rozległym tarasem z widokiem na świat, niż przykrytą pierzyna kryjówką, nie ma się przed czym chować, trzeba się z życiem mierzyć, a Ty to robisz i to ja podziwiam Ciebie !!!!!!! Całuje bardzo mocno!

    OdpowiedzUsuń