" Nie ma żadnego trwałego szczęścia poza z góry wyznaczonym cyklem bolesnego wyczerpania i przyjemnej regeneracji i wszystko, co powoduje zachwianie obecnej w tym cyklu równowagi - nędza i nieszczęście, gdzie po wyczerpaniu zamiast regeneracji następuje rozpacz, albo wielkie bogactwo i życie zupełnie pozbawione wysiłku, w którym nuda zajmuje miejsce wyczerpania, a młyn konieczności, konsumpcji, trawienia miele bezsilne ludzkie ciało jałowo i bezlitośnie, prowadząc je ku śmierci - burzy naturalne, żywiołowe szczęście płynące z tego, że się żyje".
Hannah Arend " Kondycja ludzka"
.... komentarz do książki potem ....
bardzo inteligentna babka z niej...
OdpowiedzUsuńale jakos ja nie moge sie przemoc
zeby do niej siegnac przez ten pesymizm
i jakis wszechogarniajacy chlod tej filozofii...
moze bys cos pozytywnego zapodala?
przyjdzie czas, choć to nie wydawało mi się specjalnie pesymistyczne. To taka wańka wstańka, czy jakoś tak w każdym bądź razie błędne koło ludzkiej egzystencji jesz i srasz brzydko mówiąc... przepraszam że to co napisałam nie jest górnolotna poezją
OdpowiedzUsuń